Rybina, to unikalny węzeł wodny — rozgałęzienie rzek Szkarpawa i Wisła Królewiecka — z dwoma drogowymi mostami zwodzonymi oraz obrotowym mostem kolejowym.
Z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku otrzymałem informację, że most drogowy na Szkarpawie w sezonie 2020 będzie otwierany 10 razy na dobę, w godz. od 8:00 do 21:30. To bardzo dobra informacja, po tym, jak w ubiegłym roku liczba otwarć tego mostu była ograniczona do 3 dziennie, ze względu na zły stan mechanizmów. Zgodnie z zapowiedziami, most został naprawiony jesienią i od 15 kwietnia przywrócone zostaną godziny z sezonu 2018 — patrz strona Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. Ponownie aktualny staje się harmonogram otwarć podany w Polskim wybrzeżu Bałtyku na stronie 136.
Niestety, zarządzca sąsiedniego mostu na Szkarpawie, kolejowego — Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych — znowu zamierza w wakacje pozostawiać most w pozycji zamkniętej dla żeglugi na cały wieczór, noc i ranek. Mimo, że w tym czasie, żadne pociągi tamtędy nie jeżdżą! Harmonogram zamknięć niedawno opublikowany został na stronie kolei.
Za każdym razem, gdy kontaktuję się z biurem kolei z pytaniami w sprawie tego mostu, otrzymuję aroganckie odpowiedzi, z których wynika, że miłośnicy kolei robią nam wodniakom łaskę — przecież mogliby rzekę zamknąć na stałe. Przykre, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że mostem zarządza stowarzyszenie, które życzliwie chyba powinno patrzeć na wszystkich wakacyjnych gości regionu. Żuławska Kolei Dojazdowa to wyjątkowa atrakcja Żuław, podobnie jednak, jak szlak wodny Szkarpawy.
Tym razem zadzwoniłem więc też do Urzędu Żeglugi Śródlądowej, delegatura w Gdańsku. Czy kolej ma zgodę na takie zamykanie śródlądowej drogi wodnej? Z krótkiej rozmowy z Dyrektorem Urzędu wynika, że niekoniecznie. Wysłałem do urzędu długiego maila, z prośbą o interwencję. Może to coś da? Zobaczymy.
Wcześniej, przed rokiem 2018, most był zamykany wyłącznie na czas przejazdu pociągów. Pozostawał otwarty dla żeglugi wieczorem, w nocy i rano. Było to zgodne ze zdrowym rozsądkiem, nie ograniczało w żaden sposób ruchu pociągów i nie budziło sprzeciwu użytkowników drogi wodnej. Dlaczego tak nie może być nadal? Opowieści, że mostu nie można otwierać zbyt często ze względu na jego stan techniczny, nie wyglądają wiarygodnie, bo przecież dopuszczone wieczorne i ranne otwieranie-zamykanie na życzenie może w niektóre dni zwiększyć liczbę otwarć, nie zmniejszyć.
Z trzecim mostem w Rybinie, na Wiśle Królewieckiej, sprawa jest raczej beznadziejna. Z powodu awarii otwierany nie jest od czerwca 2018 i nie zanosi się na jego rychłą naprawę. A Wisła Królewiecka, w międzyczasie formalnie została zaliczona do śródlądowych dróg wodnych. Prześwit mostu w pozycji zamkniętej to ledwie 2,2m. Może i tej sprawie Urząd Żeglugi Śródlądowej by się przyjrzał? Panie Dyrektorze?
Od pana kapitana Mariana Kidaja, dyrektora delegatury Urzędu Żeglugi Śródlądowej, otrzymałem informację o podjętej interwencji. Urząd Żeglugi Śródlądowej wnosi o dostosowanie zamknięć mostu do rozkładu jazdy pociągów i pozostawianie mostu w pozycji otwartej dla żeglugi w innych godzinach, w tym w nocy. Czekamy na reakcję zarządcy mostu i RZGW Gdańsk, a także na zmianę komunikatu żeglugowego 2/2020, który został został w międzyczasie (10 marca) opublikowany.
Jest szansa, że za dwa lata most kolejowy w Rybnie zostanie zelektryfikowany i wyremontowany. To zdecydowanie ułatwi pracę przy obsłudze obiektu.