W wejściu do portu w Ustce pracuje pogłębiarka Małż. Zaskoczenia nie ma — obowiązuje lokalne ostrzeżenie nawigacyjne.
Wchodzenie do portu, lub wychodzenie, bez kontaktu z kapitanatem na kanale 12 VHF, to w tej sytuacji całkiem kiepski pomysł. Kapitanat informuje, z której strony można pogłębiarkę ominąć. Czasami pogłębianie jest wstrzymywane dla przepuszczenia przepływającej jednostki. Na tym samym kanale VHF pracuje też obsługa pogłębiarki.
W Ustce warunki postoju przy silnych północnych i zachodnich wiatrach są fatalne, ze względu na zafalowanie obejmujące niemal cały port. Wygodnych miejsc w y-bomach jest niewiele i przeznaczone one są tylko dla małych jachtów. Często konieczne będzie zacumowanie burtą do nabrzeża obłożonego wielkimi oponami czy odbojnicami, lub do burty kutra rybackiego.
W ostatnich latach w Ustce zawsze jednak czuję się mile widzianym gościem. Pracownik Zarządu Portu wskazuje miejsce postoju, odbiera cumy. Na powitanie otrzymuję 60-cio stronicową gazetkę — użyteczny lokalny informator turystyczny —z zapisanym na okładce kodem do kontenerowych sanitariatów i hasłem do WiFi. W opłatę za postój wliczone są prąd, woda i prysznic. Płacę 30 zł — dwukrotnie mniej niż w sąsiednich Łebie i Darłowie. Taka stawka obowiązuje dla jachtów o długości do 10m. Miasteczko jest ładne i lubię tu być (choć nie w północnym sztormie) — co zapewne widać w opisie Ustki w PwB.
🙂 może warto dodać, że w trakcie tch północnych sztormów, również marina z y bomami lekko osłonięta też nie daje komfortu, duży rozkołys idzie szeroko (również w marinie) i do samego konca kanału. Cena super, obsługa też, zjawiskowa miejscowość szczególnie piękne odrestaurowane domy na starym mieście 🙂 ja też polecam
Zgadza się. Nie bez powodu pomost pływający wyciągany jest z wody po sezonie — nie przetrwałby zimowych sztormów.
Co do zafalowania w porcie to jeszcze taka ciekawostka:
Przed killku lat, dużym nakładem, przy nabrzeżu na zewnątrz Basenu Węglowego (po stronie rzeki), przygotowano specjalne stanowisko dla statku SAR. Stanowisko istnieje do dziś. Po sztormie, który spowodował znaczące i kosztowne uszkodzenia statku, zmienił on miejsce postoju — teraz stoi w Basenie Węglowym.