Aktualizacja (23 sierpnia 2019): długi rurociąg został przestawiony w okolice Portu Północnego, koło Kuźnicy pozostał 100 metrowy odcinek rury. Więcej…
Od maja naZatoce Gdańskiej trwa pogłębianie toru podejściowego do Portu Północnego. Piasek wydobyty z dna transportowany jest na plaże za pośrednictwem rurociągów instalowanych w różnych miejscach przy brzegu na zatoce, a także na „zewnętrznym” wybrzeżu aż po Jastrzębią Górę. Do końcówek rurociągów podpływa pogłębiarka z urobkiem.
Przedwczoraj, 8 sierpnia, rurociąg znajdujący się wcześniej w okolicy Jastrzębiej Góry, został przeholowany na nową pozycję, koło Kuźnicy, po zewnętrznej stronie półwyspu. O nowej lokalizacji rurociągu poinformowano 9 sierpnia w ostrzeżeniu nawigacyjnym 179/2019. Z ostrzeżenia prawdopodobnie wynika (patrz mapka), że płynąc z Władysławowa do Helu, lub z powrotem, musimy odejść od półwyspu na ponad 1,5 Mm — nie ma możliwości przejścia między pływającą częścią rurociągu a plażą.
Miałem okazję sprawdzić to 8 sierpnia, gdy jeden z holowników uczestniczących w ustawianiu rurociągu fizycznie zagrodził mi drogę — z niezrozumiałych przyczyn, załoga tej jednostki, wybrała anglojęzyczną komunikację krzykiem i gestami (nie mówili po polsku), zamiast radiowej. Płynący z północnego zachodu jacht widzieli przecież dużo wcześniej, a dla mnie nagłe odejście od Kużnicy bajdewindem, z samą genuą, przy wietrze 5B z NW, wcale nie było łatwe.
Wcześniej tego samego dnia, 3 Mm na zachód od Rozewia po raz kolejny widziałem pływającą końcówkę rurociągu, o której donosiłem na facebooku 17 lipca, i o której wysłałem wtedy zgłoszenie do Krajowego Koordynatora Ostrzeżeń Nawigacyjych. Ostrzeżenie nawigacyjne informujące o tym obiekcie nie zostało jednak wydane, choć rurociąg pozostawał w tym miejscu przez kilka tygodni. Wczoraj, 9 sierpnia, z VTS–Zatoka otrzymałem informację, że ta pływająca końcówka została również wczoraj usunięta. Żaden rurociąg nie powinien więc w tej chwili utrudniać żeglugi w obszarze kilku mil na zachód od Rozewia.
W pogłębianiu toru podejściowego do Portu Północnego uczestniczy Leiv Eiriksson, jednostka pod banderą Luksemburga — podobno jedna z dwóch największych pogłębiarek na świecie.
Odgonił Pana mały holownik z holenderską załogą by nie wpakował się Pan centralnie w środek rury.Natomiast na próby wywołania Pana przez radio przez holownik Fairplay VII(polskojęzyczny)który był wtedy po drugiej stronie rury Pan nie odpowiadał!Cały ten akwen na trasie holowania 3 km rury od Jastrzębiej Góry do Kużnicy od godzin rannych był zamknięty.Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz.
Radio cały czas miałem włączone na kanale 16. Radio było sprawne — słyszałem zapowiedzi prognozy pogody i ostrzeżeń nawigacyjnych nadawane przez Witowo Radio.
Nie słyszałem żadnych komunikatów i wywołań związanych z rurociągiem (na kanale 16, w dowolnym języku), choć od rana poruszałem się śladem tego holowania — płynąłem z Łeby do Górek Zachodnich.
Skoro jakiś akwen był zamknięty, to dlaczego nie było w tej sprawie jednoznacznego ostrzeżenia? Cytuję jedyne ostrzeżenie nawigacyjne związane z holowaniem rurociągu:
OSTRZEŻENIE NAWIGACYJNE NR 177
BAŁTYK POŁUDNIOWO-WSCHODNI. ZATOKA GDAŃSKA.
ROZPOCZETO HOLOWANIE RUROCIAGU REFULACYJNEGO Z JASTRZEBIA GÓRA:
1. SZER = 54-51,700’N DŁUG = 018-15,900’E
DO KUŹNICE:
2. SZER = 54-44,316’N DŁUG = 018-34,439’E
PRZEZ JEDNOSTKI: FAIRPLAY VII, DN43 ,DN79, DN82 ,BUMER RIB.
WSZYSTKIE JEDNOSTKI PORUSZAJĄCE SIĘ W REJONIE TRASY HOLOWANIA UPRASZA SIĘ
O ZACHOWANIE SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI.
JEDNOSTKI RYBACKIE UPRASZA SIĘ O ZDJĘCIE I NIE WYSTAWIANIE NARZĘDZI
POŁOWOWYCH W REJONACH PLAŻY
Zauważyłem grupę jednostek ustawiających rurociąg koło Kuźnicy. Wszystkie, które dostrzegłem z daleka, znajdowały się w dużej odległości od brzegu. Zachowałem szczególną ostrożność. Nie miałem jednak żadnej informacji, z której strony możliwe jest ominięcie przeszkody.
Przy Kuznicy oddaliśmy nasz koniec na plażę i przez kilka godzin trwało ustawianie 3km rury prostopadle do brzegu więc na całym tym odcinku nie było możliwości przejścia(stalowa rura pływała).Niestety nie mamy wpływu na treść ostrzeżeń i ich jednoznaczność ale w takich wypadkach należy zachować szczególną ostrożność.Na 16 tym wielokrotnie próbowaliśmy Pana wywołać..niestety się nie udało.Wszystko się dobrze skończyło i to najważniejsze.Pozdrawiam
OK, widocznie z jakiś powodów nie usłyszałem, choć nasłuchiwałem — wiedząc o holowaniu i widząc przed sobą nieoczywistą sytuację.
Ważniejsze w tej całej historii jest to, że w rejonie Jastarni (a właściwie Ostrowa) część rurociągu pozostawała na powierzchni wody przez wiele tygodni bez żadnego ostrzeżenia. Jak rozumiem (dostałem mail z VTS-Zatoka), ta przeszkoda 8 sierpnia też została usunięta.
Pozdrawiam.